Podrozujac po miastach Polski, zawsze lubilam bez celu chodzic po roznych osiedlach, obserwowac ich specyfike i roznorodnosc. Od zawsze uwazalam, ze piekno miast kryje sie w ich roznorodnosci - bo nawet najnowoczesniejsze osiedla deweloperskie nigdy nie beda uznane za cos prawdziwie pieknego, jezeli nadal beda tylko kontynuowaly pewne trendy zamiast tworzyc cos oryginalnego. Ostatnio przykuly moja uwage dwa osiedla. Pierwsze z nich wybudowane zostalo okolo lat osiemdziesiatych, jednak zawieralo dopelnienia w tkance miejskiej, wybudowane przez firme Nieruchomosci Karpacz. Dopasowanie sie w istniejaca zabudowe bylo bardzo dobrze zrealizowane, i od razu wiedzialam, ze musze odszukac wiecej projektow Nieruchomosci Karpacz. Zaskoczenie spotkalo mnie, gdy przeszlam sie kiedys na przedmiescia miasta, i znalazlam tam calkowicie nowe osiedle, sygnowane przez firme Budowa domow Trojmiasto. Pewna chaotycznosc linii zabudowy, brak ukladania jej w proste rzedy, wymuszone poniekad przez uksztaltowanie terenu, nadawaly osiedlu pewne poczucie bajkowosci. Budowa domow Trojmiasto zrobila cos naprawde niesamowitego. Widziane przeze mnie osiedle bylo calkowitym przeciwienstwem widoku kojarzonego z osiedlami domow jednorodzinnych - zdjec amerykanskich osiedli na przedmiesciach, bedacych ogromnymi, niezidentyfikowanymi przestrzeniami bez zadnych elementow charakterystycznych. Tutaj nie dalo sie znalezc dwoch takich samych domow - kazdy z nich wyroznial sie kolorem elewacji, dachow, badz sama forma budynku.