Ziemia rolna Joniec oraz nawodnienia Gdynia
Mieszkalam juz kilkanascie lat razem z rodzina w bardzo przyjemnej okolicy. Otaczali mnie zyczliwi sasiedzi i ladne tereny. Od niedawna obok mojego miejsca zamieszkania byla na sprzedaz ziemia rolna Joniec. Bylo to miejsce nienadajace sie raczej na budowe domku jednorodzinnego, ale bylo idealne dla rolnika, chcacego cos na niej zasiac. Bylem jak najbardziej na tak. Gdyby mial tam powstac jakis supermarket czy jakas fabryka, staralbym sie do tego nie dopuscic. Ziemia rolna Joniec w blyskawicznym tempie zyskala nowego wlasciciela, bardzo przyzwoitego swoja droga. Z glownego zrodla wiem, ze beda tam rosly truskawki. A ja z rodzina mam obiecany upust od kazdego zakupionego koszyczka. Zycze nowemu sasiadowi ogromnego sukcesu, poczciwy z niego czlowiek. Bylem juz szczesliwym posiadaczem pieknego domku jednorodzinnego. Do pelni szczescia mi oraz zonie brakowalo cudownego ogrodu, po ktorym za kilka lat beda biegac nasze dzieci. Niestety ja i malzonka nie mamy talentu do kreowania wystroju, a juz w szczegolnosci nie znamy sie na uprawie roslin i kwiatow. W tej kwestii postanowilismy zdac sie na fachowca. Ten przyjechal, obejrzal i od razu stwierdzil, ze niezbedne beda nawodnienia Gdynia, ziemia przed naszym domem byla zbyt sucha, a jesli chcielismy by bylo tam pieknie musielismy ja nawilzyc. Nawodnienia Gdynia zjawily sie u nas juz nastepnego dnia z calym swoim sprzetem. Zabiegi nalezy powtarzac nieprzerwanie przez dwa tygodnie, a nastepnie mozna posadzic trawke i to co tylko bedziemy chcieli.